Co do zasady kwestia tego, jaki ustrój majątkowy będzie obowiązywał w małżeństwie, pozostawiono w gestii samych zainteresowanych. To małżonkowie przed ślubem lub już w czasie trwania małżeństwa wspólnie decydują czy ich dobytek ma być wspólny, czy każdy z nich woli operować swoim majątkiem odrębnym. Są jednak przypadki, kiedy jeden z małżonków zauważa konieczność ustanowienia rozdzielności majątkowej, jednakże na przeszkodzie mu staje drugi z partnerów. Czy da się wówczas coś z tym zrobić?
Separacja nie jest zbyt często wybieraną formą „rozstania” się małżeństwa. Zwykle jest proponowana w sytuacjach, kiedy któryś z małżonków dostrzega jeszcze światełko w tunelu i ma nadzieje, że przy wspólnych wysiłkach uda się naprawić związek. Sama koncepcja jest szczytna i godna pochwały, jednakże w większości przypadków, aby uzdrowić małżeństwo, nie jest potrzebna ingerencja sądu. Jeżeli strony chcą coś zmienić, to po prostu to robią. Dlatego też najczęściej wybierany jest rozwód. Co zatem, kiedy małżonek złożył pozew o separację, a ty chcesz rozwodu?
Sprawa rozwodowa generuje spore dawki stresu. Nie jest to jedynie skutkiem rozpadu małżeństwa i konieczności skonfrontowania się z małżonkiem, ale często wynika to również z samego faktu przebywania w budynku sądu oraz stawania naprzeciw składu sędziowskiego prowadzącego postępowanie. O ile łatwiej byłoby uczestniczyć w rozprawie, siedząc w wygodnym fotelu we własnym salonie? Jest to możliwe i – co więcej – coraz częściej praktykowane. Rozwód online stanowi pełnoprawną instytucję prawa rodzinnego, a wyrok zasądzony na jego końcu ma taką samą moc jak w przypadku sprawy poprowadzonej w sposób tradycyjny. Jak zatem wygląda ta kwestia w praktyce?
W sprawach rodzinnych, takich jak rozwody, opieka nad dziećmi, czy kwestie związane z kontaktami, kluczowym dokumentem w procesie sądowym może okazać się opinia OZSS (Opiniodawczy Zespół Sądowych Specjalistów). Jest ona często decydującym dowodem dla sądu, który na jej podstawie dokonuje oceny sytuacji rodzinnej i podejmuje decyzje dotyczące przyszłości dziecka. W niniejszym artykule wyjaśnimy, czym jest opinia OZSS, w jaki sposób jest sporządzana, kto i kiedy powołuje zespół specjalistów, a także, jak można przygotować się do tego typu badania.
Przyczyn rozwodu jest naprawdę wiele. Mógłbym nawet próbować przeforsować stwierdzenie, że ilu uczestników postępowania rozwodowego, tyle jego powodów. Nie można jednak nie przyznać, że w bardzo wielu przypadkach o decyzji zakończenia małżeństwa decyduje zdrada jednego z małżonków. Procesy te są szczególnie trudne, bowiem zdradzony małżonek oczekuje orzeczenia przez sąd rozwodu z winy niewiernego partnera. Co, jednak gdy zdrada nie została dowiedziona, a istnieją jedynie uzasadnione podejrzenia? Czy na tej podstawie rozwód z winy małżonka może zostać stwierdzony przez sąd?
Wspólny majątek w razie rozwodu często staje się zarzewiem silnego konfliktu między małżonkami. Jego podział staje się bardzo skomplikowaną sprawą, gdzie każda ze stron chce uzyskać jak najwięcej. Najtrudniejszy wydaje się podział wspólnych nieruchomości – mieszkania lub domu. Rzadko kiedy któryś z małżonków sam decyduje się na opuszczenie wspólnej nieruchomości. A przecież po rozwodzie dalsze wspólne życie raczej nie wchodzi w grę. Mieszkania też nie przedzieli się na pół. Trzeba wymyślić coś innego. Jak można zatem rozwiązać taką sytuację?
Związki nie zawsze są szczęśliwe. Źródeł konfliktu może być wiele. Jednak wydaje się, że rozwód jest lepszym wyjściem, aniżeli małżeństwo, w którym pojawiają się same kłótnie, „ciche dni” i zdrady. Ludzie często podejmują irracjonalne decyzje o kolejnej próbie ratowania „miłości”, bo pieniądze, bo wspólny kredyt, bo dzieci. Właśnie w tym ostatnim wypadku wiele par żyje w błędnym przekonaniu, iż lepiej wychować dziecko w dysfunkcyjnej rodzinie, niż się rozstać i dzielić opiekę między obojgiem rodziców. Niezależnie co doprowadziło do rozwodu, w jego trakcie należy zdecydować co ze wspólnymi dziećmi. Sposób opieki nad małoletnimi powinien być tak dobrany, aby jak najbardziej uwzględniał ich dobro. Najlepszym wyjściem może okazać się porozumienie wychowawcze, w którym to rodzice samodzielnie ustalą, w jaki sposób będą zajmować się dzieckiem. Pomaga to w znacznym stopniu ograniczyć potencjalne konflikty między opiekunami i zapewnia małoletniemu względny spokój.
Najczęstszym ustrojem majątkowym w małżeństwach jest wspólność. Zresztą nie powinno to dziwić, bowiem jest to ustrój „domyślny”. Zostaje on ustanawiany automatycznie z chwilą zawarcia związku małżeńskiego, jeżeli wcześniej para nie zawarła umowy majątkowej, tj. intercyzy. Nie wszyscy jednak wybierają tę drogę. Niektóre pary wolą pozostać przy swoich majątkach i oddzielnych rachunkach bankowych. Dla takich osób prawodawca przewidział szereg odpowiednich instytucji. Jednym z ciekawszych rozwiązań jest rozdzielność majątkowa z wyrównaniem dorobków. Sprawdźmy jak wygląda sytuacja małżeństwa, które przyjęło ten ustrój, w chwili kiedy dojdzie do rozwodu.
Nie ma chyba konsultacji prawnej w sprawie alimentów, w której niezależnie od pytającego nie padłoby pytanie: Czy 500 plus (obecnie 800 plus) wlicza się do alimentów?
Związek małżeński prócz aspektu duchowego posiada jeszcze ten gospodarczy. Dla wielu najistotniejszy. Po wypowiedzeniu sakramentalnego „tak” małżonków zaczyna łączyć wspólność majątkowa, która trwa aż do zakończenia związku. Tak przynajmniej stanowi KRO. Istnieje bowiem możliwość ustanowienia dwóch oddzielnych majątków dla każdej ze stron. Rozdzielność majątkowa nie tylko może być ustanowiona w dowolnym momencie w czasie trwania małżeństwa, ale można tego dokonać nawet przed jego zawarciem. Jedynym warunkiem jest zgodne oświadczenie woli małżonków. Czy zatem tylko jeden z partnerów może doprowadzić do ustanowienia rozdzielności?
W większości małżeństw obowiązuje wspólność majątkowa. Wszystko, co zostaje nabyte przez męża i żonę od chwili ślubu, stanowi majątek wspólny. Nie każdy związek małżeński jednak jest w stanie przetrwać próbę czasu. W przypadku separacji lub rozwodu dochodzi do rozdzielności majątkowej. Ciężko bowiem, by osoby, które nie chcą już żyć razem, w dalszym ciągu dzieliły się wszystkim, co zarobią. Przy czym, aby posiadać dwa oddzielne majątki, nie musi wcale dojść do rozłąki małżonków. Mogą oni o tym zadecydować przed ślubem, albo w każdej chwili w czasie trwania małżeństwa. Wystarczy, że ustanowią to notarialnie. Niezależnie jaki będzie powód rozdzielności, jeżeli wcześniej istniał majątek wspólny, przeprowadzić należy podział majątku. Tylko jak to zrobić?
Rozwód bez rozprawy – jeszcze do niedawna zlepek tych dwóch słów brzmiał jak oksymoron albo slogan jakiegoś filmu o prawnikach. Ale czasy się zmieniają szybki rozwód bez rozprawy stał się w Polsce możliwy.
Wychowanie dziecka kosztuje. I nie jest to jedynie jeden większy wydatek, który wiążę się z wyprawką. Wydatki te są regularne i trwają do osiągnięcia przez małoletniego pełnoletności lub dłużej. Dlatego też obowiązek dostarczania środków utrzymania obciąża obojga rodziców i nie ma tutaj znaczenia czy dziecko mieszka wyłącznie z jednym z nich. Jeżeli jednak jeden z opiekunów uchyla się od swojej powinności, drugi ma prawo domagać się od niego alimentów. Nie zawsze jednak musi się to kończyć w sądzie. Ustalenie alimentów, równie dobrze, może odbyć się na zasadzie porozumienia rodziców dziecka. Jak zatem w praktyce przeprowadzić ten proces, aby odbyło się to szybko i bez nerwów?
Po długiej sądowej batalii masz w końcu w dłoniach wyrok w przedmiocie alimentów. Mija pierwszy miesiąc, później następne, a pieniądze cały czas nie pojawiają się na Twoim koncie. Co wtedy? Możesz spróbować skontaktować się z zobowiązanym (w większości wypadków - z ojcem dziecka) i poprosić go o dokonanie przelewu, ale możesz też udać się do komornika. Od razu podpowiem, że ta druga opcja jest o wiele skuteczniejsza. Egzekucja alimentów na dziecko nie jest jednak gwarantem uzyskania świadczeń. Wszystko tutaj zależy od sytuacji życiowej i materialnej dłużnika. W niektórych wypadkach należało będzie sięgnąć po fundusz alimentacyjny.
W ślad za tym co działo się w moich mediach społecznościowych w zakresie wakacji kredytowych, postanowiłam to wszystko podsumować, uporządkować i zamieścić w jednym miejscu. A, że nie ma lepszego miejsca niż blog, wobec czego zapraszam do mojego subiektywnego podsumowania tego tematu.
Celowo wstrzymywałam się z oceną rozpraw online do momentu, w którym przerobię ich wystarczająco dużo. Początkowo podchodziłam do nich jak pies do jeża, z ograniczonym zaufaniem i jedną wielką niechęcią. Tymczasem, w miarę upływu czasu, dostrzegam coraz więcej zalet takiej formy przeprowadzania rozpraw, o ile każdy uczestnik rozprawy faktycznie uczestniczy w nich online. Model hybrydowy (jedna strona online, druga w sądzie) kompletnie się nie sprawdza: osoba, która uczestniczy w rozprawie zdalnie, zupełnie nie słyszy tego co dzieje się na sali.
Prowadząc masę spraw o alimenty, bardzo często pojawia się wątek dotyczący tego, czy koszty mieszkania, które ponosi rodzic, u którego dziecko mieszka winny znajdować swoje odzwierciedlenie w kwocie zasądzonej na rzecz dziecka. Oczywistym jest, że nasze stanowisko zależne jest od tego, którą stronę przychodzi nam reprezentować, natomiast w dniu dzisiejszym chciałabym przedstawić pogląd, zgodnie z którym konieczność zaliczania kosztów mieszkania na poczet alimentów, wcale nie jest taka oczywista.
Życzyłabym wszystkim kupującym zakupu mieszkania za gotówkę. Biorąc jednak pod uwagę stosunek cen mieszkań do naszych zarobków, oczywistym jest, że większość transakcji zakupu mieszkania to transakcje kredytowe.
Do napisania przedmiotowego artykułu skłoniła mnie rosnąca liczba Klientów, którzy w ostatnich miesiącach pojawili się w kancelarii z prośbą o poradę prawną lub też poprowadzenie sprawy związanej z wynajmem nieruchomości – konkretnie lokalu na cele mieszkalne, czy też raczej – z niewywiązującymi się z ustalonych przez strony warunków umowy najemcami.
Ostatnimi czasy obserwujemy w kancelarii wzmożoną ilość spraw rozwodowych, w których pozwany małżonek nie wyraża zgody na rozwód. Przyczyny wymieniane przez blokujących rozwód małżonków naszych klientów wyczerpują chyba pełne ich spektrum: raz mowa o względach religijnych, raz o dozgonnej miłości do małżonka pozywającego, a ostatnio zdarzyło nam się nawet spotkać ze stanowiskiem: „po prostu – nie bo nie”.
Tak, wiemy. Artykułów tego rodzaju jest wiele, żeby nie powiedzieć bardzo wiele. Większość jednak jest do siebie bardzo podobna: sprawdź księgę wieczystą, weź zaświadczenie ze spółdzielni, że mieszkanie, które chcesz kupić nie jest obciążone i, że nikt nie jest w nim zameldowany. Reasumując: albo nie umiem trafić na coś ciekawszego, albo artykułów podszytych kredytowaniem i innymi niuansami jest bardzo niewiele. A prawda jest taka, że większość transakcji wspierana jest kredytem hipotecznym, albo innymi nietypowymi historiami, o których warto wspomnieć.
Biorąc pod uwagę niewątpliwie wzmożony ruch w wydziałach rozpatrujących sprawy o rozwód, postanowiliśmy przybliżyć Państwu nieco zagadnienie przebiegu rozprawy rozwodowej.
W dniu dzisiejszym przyszłam do kancelarii i miałam w planie napisanie artykułu. Nie miałam jednak kompletnie pomysłu o czym miałby być. Po pierwsze z uwagi na covid połączony z okresem wakacyjnym wisi nad nami sezon ogórkowy. Poczty z sądu przychodzi jak na lekarstwo, rozprawy spadają z wokandy jak gwiazdy w lipcowe noce, a dostanie się do sądu przypomina wejście na lotnisko.
Jak mówią „Dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane”. Doświadczenie życiowe uczy bowiem, że dobre intencje (również ustawodawcy) niestety nie są wystarczające do tego, by działanie przyniosło pozytywne skutki. Bywa niekiedy tak, że zamierzenia rozmijają się z efektami albo prowadzą do czegoś zupełnie odwrotnego.